Na ostatnią, wrześniową sesję Rady Miejskiej w Wołominie przygotowano dwie uchwały intencyjne – stanowiska w sprawie utworzenia nowych oddziałów w Szpitalu Powiatowym w Wołominie.
Pierwsze stanowisko dotyczyło poparcia inicjatywy pn. „Chirurgia dziecięca dla Wołomina”, mającej na celu utworzenie w wołomińskim szpitalu oddziału chirurgii dziecięcej. W uzasadnieniu stanowiska podkreślono, że jest to inicjatywa społeczna zapoczątkowana przez rodziców, których dzieci doznały urazu i osobiście zostały dotknięte brakiem takiego oddziału lub chociażby punktu pierwszej pomocy i diagnostyki w powiatowym szpitalu. Dodajmy, że obecnie najbliższy oddział chirurgii dziecięcej jest w szpitalu przy ul. Niekłańskiej w Warszawie i tam kierowane są potrzebujące pomocy dzieci z powiatu wołomińskiego.
Zdaniem wnioskodawców uchwały intencyjnej, punkt pierwszej pomocy w szpitalu wołomińskim jest „jak najbardziej potrzebny, wręcz niezbędny”. W przypadku powstania punktu, na miejscu udzielana byłaby pierwsza pomoc, a w razie konieczności mały pacjent będzie transportowany do odpowiedniej, specjalistycznej placówki. W przypadku zaś uruchomienia oddziału chirurgii dziecięcej, wszelka pomoc byłaby udzielana na miejscu.
O drugiej uchwale intencyjnej napiszemy za chwilę, bowiem właśnie ta pierwsza wywołała ogromne emocje wśród radnych. Przede wszystkim pytano o wnioskodawców projektu uchwały, którymi okazali się radni: Emil Wiatrak, Wojciech Plichta, Marek Górski, Grzegorz Szewczyk, Janusz Krawczyk, Rafał Biały i Andrzej Żelezik.
Inicjatywę pokrótce przedstawił Marek Górski, nie był jednak w stanie odpowiedzieć na dociekliwe pytania radnego Dominika Kozaczki, który chciał wiedzieć m.in. czy wołomiński szpital ma podpisany kontrakt na usługi z zakresu chirurgii dziecięcej, czy trzeba będzie zakupić nowy sprzęt medyczny, jaki będzie koszt utworzenia nowego oddziału. Konkretne pytania i nijakie odpowiedzi – tak wyglądała dyskusja w poważnym i jakby nie było, potrzebnym temacie.
W pewnym momencie wszystko zostało sprowadzone do kampanii wyborczej, jak zauważył radny Kozaczka: „Panowie, jesteście żenujący, wszystko sprowadzacie do kampanii”. Radny zaproponował także, żeby za uchwałą intencyjną szło zobowiązanie finansowe, mianowicie, zaproponował, żeby Gmina Wołomin przeznaczyła na utworzenie oddziału chirurgii dziecięcej 2 mln zł w budżecie na 2015 r. Wniosek Kozaczki nie zyskał jednak akceptacji radnych. Wiceburmistrz Sylwester Jagodziński tłumaczył, że uchwała jest intencyjna i ma jedynie wyrazić wolę utworzenia oddziału chirurgii dziecięcej w wołomińskim szpitalu. Podobnie zdania był Marcin Dutkiewicz. – Jest intencja, chcemy, żeby powstał ten oddział i trzeba namaścić organ prowadzący (tj. Powiat Wołomiński), żeby lobbował w tej sprawie -przekonywał.
Radny Igor Sulich miał odmienne zdanie. – Nazwę rzecz po imieniu – to kiełbasa wyborcza – skwitował radny Sulich, po czym przedstawił uzasadnienie swojej opinii, m.in. pytał o inicjatorów tego przedsięwzięcia, o dokumenty świadczące, że NFZ jest przygotowany na uruchomienie nowego oddziału w szpitalu w Wołominie, o poparcie powiatu wołomińskiego, który jest organem prowadzącym szpitala.
Podczas dyskusji na temat oddziału chirurgii dziecięcej padały zdania w rodzaju: „robi pan wodę z mózgu wszystkim i ludziom na tej sali…”, czy „bije pan pianę, robi kampanię wyborczą”. Radny Zbigniew Paziewski podsumował to w taki sposób: „Dwiema rękami jestem trzy razy za, ale wniosek jest kiepsko przygotowany.”
Ostatecznie stanowisko zostało przyjęte i to nawet jednogłośnie. Jednak towarzysząca mu dyskusja była co najmniej niesmaczna. Ale taki teraz czas, że wszystkim wszystko kojarzy się z wyborami.
Oddział geriatryczny zgodnie i bez emocji
Zgodnie i bez emocji została podjęta druga uchwała intencyjna – stanowisko w sprawie poparcia inicjatywy „Oddział geriatryczny dla Wołomina”. Tutaj wnioskodawca uchwały, wiceprzewodniczący rady Krzysztof Wytrykus był obecny na sali obrad, mógł zatem sam przedstawić inicjatywę. A sprawa jest jasna – społeczeństwo się starzeje w bardzo szybkim tempie, w gminie Wołomin mieszka obecnie ponad 7 tys. osób powyżej 65 roku życia. Tymczasem oddziałów geriatrycznych brakuje, w całej Polsce jest ich zaledwie 35 z około 750 łóżkami. Dlatego właśnie pojawiła się inicjatywa, żeby w Szpitalu Powiatowym w Wołominie uruchomić oddział geriatryczny.
– Pomysł nie pojawił się dzisiaj – mówił Krzysztof Wytrykus – Już od dwóch lat WOŚP zbiera pieniądze na ten cel. Pierwsze reakcje były takie: jak to, teraz nie będziecie zbierać na dzieci, tylko dla starszych. A prawda jest taka, że osoba osiemdziesięcioletnia nie mająca rodziny, ma wielki problem z funkcjonowaniem. Ja nie chodzę, nie zbieram podpisów, tylko zadzwoniłem do WOŚP i dostałem informację, że środki na ten cel są na koncie. Potrzebna jest tylko wola ze strony starosty jako przedstawiciela organu prowadzącego dla szpitala i poparcie naszego działania.
Agata Bochenek
Related News

Niszczył plakaty wyborcze, usłyszał już zarzuty
May 28, 2025
Brutalna Kampania Wyborcza w Wołominie
May 28, 2025
Wiadukt już w tym roku?
February 10, 2025
Modernizacja ul. Ząbkowskiej w Markach
February 10, 2025
Rembertów
April 08, 2024
Wybory do Rady Powiatu Wołomińskiego
April 08, 2024