– Jesteśmy jednym z nielicznych cechów w województwie mazowieckim, który kształci ok. 300 uczniów
w różnych zawodach – mówią przedstawiciele Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Wołominie –
Starszy Cechu Bogdan Czerwiński i Kierownik Biura Grażyna Obłękowska.
Moja Gazeta Regionalna: Pełni Pan funkcję Starszego Cechu od 2005 roku. Kto jeszcze wchodzi w
skład Zarządu tej organizacji?
Bogdan Czerwiński, Starszy Cechu: Zarząd składa się z 5 osób. Oprócz mnie w Zarządzie są jeszcze:
Andrzej Żak i Józef Tokarski, którzy są Podstarszymi Cechu, Bogdan Krawczyk pełni funkcję Sekretarza,
a Zdzisław Jałosiński jest Skarbnikiem Cechu.
Wprawdzie w naszym statucie jest zapisane, że zarząd może liczyć 9 osób, ale my ograniczyliśmy jego
skład do minimum. Byłoby dobrze, gdyby inne organy administracji wzięły z nas przykład i również
ograniczyły liczbę swoich zespołów, które za swoją pracę biorą wysokie diety… My pracujemy
społecznie. To jest ewenement w dzisiejszych czasach.
Jak przedstawia się obecny kształt Cechu?
Bogdan Czerwiński: Wołomiński Cech skupia 158 firm i należy do największych na Mazowszu.
Zrzeszamy rzemieślników różnych zawodów z 12 gmin całego powiatu.
Grażyna Obłękowska, Kierownik Biura: Przede wszystkim zajmujemy się oświatą zawodową.
Współpracujemy ze wszystkimi szkołami znajdującymi się na terenie powiatu. Organizujemy praktyki dla
uczniów szkół branżowych I stopnia. Mamy nadzór nad tymi praktykami. Czuwamy, aby wszystko było
zgodnie z prawem i każdy pracodawca posiadał odpowiednie kwalifikacje. Po ukończeniu szkoły
kierujemy uczniów do izby rzemieślniczej na egzaminy czeladnicze.
Czy pomagacie Państwo absolwentom w znalezieniu zatrudnienia?
Bogdan Czerwiński: My wręcz mamy taki obowiązek. Po wyuczeniu ucznia, gdy otrzyma on
kwalifikacje czeladnicze – bo zdaje egzamin teoretyczny i praktyczny – mamy obowiązek go zatrudnić.
Oczywiście, jeśli będzie tym zainteresowany.
Sam wykształciłem już ponad 50 uczniów w swojej firmie .
Czy widać zainteresowanie szkoleniem zawodowym?
Bogdan Czerwiński: W poprzednim systemie edukacji zawodowej szkoły zawodowe nie miały
właściwej renomy i to się mści do dziś. Choć zauważalny jest obecnie powrót do branżowego szkolnictwa
zawodowego to generalnie nauka zawodu jest dalej bardzo ograniczona. W wysoko rozwiniętych krajach
UE na przykład, dyplom mistrzowski ma większe znaczenie niż tytuł wyższej uczelni, a jego posiadanie
jest w społeczeństwie cenione bardzo wysoko.
Jak to wygląda w wołomińskim Cechu?
Bogdan Czerwiński: Jesteśmy jednym z nielicznych cechów w województwie mazowieckim, który
kształci ok. 300 uczniów w różnych zawodach. Mamy się więc czym pochwalić.
Grażyna Obłękowska: Ale były lata, gdy było nawet po 700 uczniów.
Jakie zawody uczniowie najchętniej dzisiaj wybierają?
Grażyna Obłękowska: Dominują: fryzjer, mechanik samochodowy , kucharz.
Bogdan Czerwiński: Młodzież idzie tam, gdzie można szybko na swój rachunek rozpocząć działalność.
Dlatego na przykład w samym Wołominie jest obecnie już ok. 200 zakładów fryzjerskich.
Nie mogę się z jednym zgodzić – młodzi ludzie nie chcą się bezinteresownie angażować. Przeliczają
wszystko na pieniądze. To jest poważny problem.
Jak to wyglądało wcześniej?
W naszym Cechu było zrzeszonych 3,5 tys. firm, gdyż była pewna obligatoryjność. Kiedyś, gdy dany
rzemieślnik chciał otworzyć firmę, najpierw musiał otrzymać rekomendację z Cechu. Mało tego – jeszcze
protektora, który wprowadzał go do rzemiosła. Dopiero na podstawie zaświadczenia z Cechu, wydział
handlu w urzędzie miasta mógł zarejestrować działalność.
Wszystko było unormowane. Miało to głębszy sens. Chodziło m.in. o konkurencję, by przy jednej ulicy
nie było na przykład 10 zakładów fryzjerskich. Teraz mamy wolny rynek.
Co dzisiaj daje przynależność do Cechu?
Grażyna Obłękowska: Udzielamy pomocy rzemieślnikom w nowych warunkach gospodarki rynkowej i
wzmożonej konkurencji. Do naszych zadań statutowych należy ochrona praw i reprezentowanie
interesów zrzeszonych członków, podnoszenie ich kwalifikacji zawodowych, popieranie rozwoju
rzemiosła i podnoszenie jego poziomu technicznego.
Staramy się kształcić i wychowywać uczniów przekazując im nie tylko umiejętności, ale również
patriotyzm, poczucie obywatelskiej i rzemieślniczej solidarności, godności, uczciwości i rzetelności.
Ze spraw bardziej prozaicznych, ale często jakże pomocnych, oferujemy np. pomoc w pisaniu pism
urzędowych, rozwiązywaniu bieżących problemów, z jakimi nasi członkowie borykają się na co dzień.
Organizujemy spotkania okolicznościowe: wigilijne, wielkanocne, noworoczne. Prowadzimy na rzecz
członków działalność społeczno-organizacyjną, kulturalną, oświatową i gospodarczą.
Jak Państwo chcecie zainteresować i przyciągnąć do siebie młodych rzemieślników ?
Bogdan Czerwiński: Najbardziej porusza mnie pytanie: a co ja będę miał z tego cechu?
Ludzie nie chcą się zrzeszać. Ze strony Zarządu robimy wszystko, jesteśmy otwarci. Organizujemy
cyklicznie spotkania branżowe. Takie dyskusje podczas spotkań kształcą, pomagają często w rozwiązaniu
problemów, bo ktoś ma gotowy pomysł, gdyż spotkał się z podobną sprawą u siebie.
Chciałbym, żeby w nasze szeregi wkraczało coraz więcej rzemieślników. Podjęliśmy ostatnio jako zarząd
taką inicjatywę, że będziemy odwiedzać naszych członków, aby poznać ich problemy i pobudzić do
aktywnego działania. Szczególnie chodzi mi o młodzież. Marzy mi się większe zaangażowanie młodego
pokolenia. My powoli będziemy odchodzić…
Chciałbym, żeby nowe pokolenie przejęło pałeczkę i prowadziło nasze rzemiosło do lepszych czasów.
Dlaczego rzemiosło jeszcze prosperuje? Bo właściciel pracuje w nieograniczonym wymiarze czasu pracy.
Przywiązujecie Państwo dużą wagę do wartości chrześcijańskich.
Bogdan Czerwiński: Zawsze rzemieślnik był blisko kościoła. Na naszym sztandarze jest św. Józef, który
jest patronem polskiego rzemiosła. To piękna spuścizna naszej historii, z której jesteśmy dumni.
Państwo się nie poddajecie, angażujecie się w różne projekty…
Grażyna Obłękowska: Aktywnie uczestniczymy w życiu regionu wspierając finansowo wszelkie
inicjatywy i wydarzenia organizowane przez władze samorządowe.
W ostatnim czasie wspieraliśmy finansowo budowę pomnika Jana Pawła II w Wołominie, gen. Gustawa
Orlicz-Dreszera w Jadowie. Również pod koniec ubiegłego roku dofinansowaliśmy wigilię miejską w
Wołominie. Wspieramy hospicjum, domy dziecka.
Na czym polega ta pomoc?
Grażyna Obłękowska: Część rzemieślników, głownie fryzjerów, jeździ do domów dziecka i hospicjów,
gdzie nieodpłatnie świadczy swoje usługi: strzyże, czesze itp. Przy okazji uczniowie też się uczą zawodu.
Jak układa się współpraca z lokalnymi władzami?
Bogdan Czerwiński: Pozytywnie. Uczestniczymy w ważnych wydarzeniach na terenie miasta i powiatu.
Rzemiosło jest głęboko patriotyczne , zawsze takie było. Tylko wsparcia od państwa za dużego nie
mamy. Władze powinny pamiętać o polskim rzemiośle.
Macie Państwo piękną siedzibę w Wołominie…
Bogdan Czerwiński: Mamy czym się poszczycić. Nasi dziadkowie w latach 60-tych budowali ten
gmach, składali się, by spełnić swoje marzenia. Naszym obowiązkiem jest to utrzymać. Takie instytucje
jak nasza, powinny być dotowane przez Państwo. Należy się nam szacunek, choćby dlatego, że
wykształciliśmy tylu młodych fachowców. Nasi rzemieślnicy uczą i zatrudniają uczniów.
Mamy piękną i bogatą tradycję, którą obrazują insygnia rzemieślnicze, w których uczestniczymy podczas
różnych uroczystościach na terenie powiatu i Mazowsza.
Tworzymy szkołę wychowawczą, można powiedzieć pomagamy trudnej młodzieży w wyjściu na prostą
poprzez wychowanie w rzemiośle. Ja sam wywodzę się z rodziny o tradycjach stolarskich. Dziadek był
cieślą, ojciec stolarzem i wszczepił we mnie zamiłowanie do zawodu, które z kolei przekazuję swojemu
synowi.
Mimo, iż rzemieślnicy napotykają w swojej działalności szereg trudności chciałbym zakończyć naszą
rozmowę optymistycznym stwierdzeniem – Rzemiosło się nie poddaje .
Related News

Perła Baroku – Niezwykłe koncerty w Kobyłce
May 28, 2025
Niszczył plakaty wyborcze, usłyszał już zarzuty
May 28, 2025
Brutalna Kampania Wyborcza w Wołominie
May 28, 2025
PŁYWANIE DLA SENIORÓW
February 10, 2025
Wiadukt już w tym roku?
February 10, 2025
Czerwone Gitary Diamentowe 60-lecie
February 10, 2025