Najważniejsza dla kierowców informacja jest dobra – przejazd przez tory na Mokrym Ługu został wreszcie otwarty. Ale przy okazji jego modernizacji, uwidoczniły się wszystkie problemy trwających od półtora roku kolejowych modernizacji.
Przejazd kolejowy, stanowiący ważny łącznik między tzw. trasą Żołnierską a Zielonką i dalej droga 634, był remontowany przez kolej (wykonawca Torpol, inwestor PKP PLK) w ramach wielkiej modernizacji linii kolejowej E75 z Warszawy do Sadownego. Jedną z najbardziej charakterystycznych cech tej inwestycji są permanentne opóźnienia.
Prace na Mokrym Ługu rozpoczęto 16 lutego i PKP PLK w oficjalnych komunikatach zapowiadała, że prace „potrwają nie dłużej, niż 2.5 miesiąca”, co oznaczało, że zakończą się do końca kwietnia. Jeśli jacyś kierowcy potraktowali te zapewnienia poważnie i po wskazanym czasie pojechali pod przejazd, to mogli jedynie natknąć się na wciąż ustawione blokady.
Na internetowych stronach lokalnych urzędów pojawiły się wówczas lakoniczne komunikaty (pisaliśmy o tym także w MGR), że prace zostają przedłużone do 28 maja. Jednocześnie nie podawana żadnych powodów miesięcznego spóźnienia. Również ten termin nie został dotrzymany, co zaczęło wywoływać lawinę niezadowolenia w Internecie.
W ostatnich dniach maja, na płocie zagradzającym przejazd, pojawiła się tablica informacyjna, że prace w tym miejscu potrwają do środy, 3 czerwca. Nie było natomiast wyjaśnienia, że jest to jedynie data, kiedy spotkania się komisja – złożona z przedstawicieli wykonawcy, policji i straży pożarnej – która zdecyduje o ewentualnym dopuszczeniu wyremontowanej drogi do użytkowania.
Komisja się zebrała i… zgody nie udzieliła, a kierowcy którzy uwierzyli w kolejny z terminów, znów mogli co najwyżej dojechać do ogrodzenia. Nikt nie wiedział, jak długi poślizg tym razem będzie to oznaczać, ani z jakiego powodu przejazdu nie otwarto. Okazało się, że kolej potrzebowała jeszcze dwóch dni. W piątek, 5 czerwca, bez wcześniejszych zapowiedzi, można było już wreszcie bez problemu skorzystać ze skrótu przez Mokry Ług.
Kolejarzom do modernizacji został już niemal tylko odcinek z Rembertowa do Wołomina, ale jest to najbardziej skomplikowana część całej inwestycji, z racji budowy obiektów takich, jak tunele i wiadukty oraz największego natężenia ruchu. Podobnie jak w przypadku innych elementów inwestycji na linii E75, odnośnie terminów pewne jest tylko to, że wystąpią opóźnienia.
TS
Related News

Niszczył plakaty wyborcze, usłyszał już zarzuty
May 28, 2025
Brutalna Kampania Wyborcza w Wołominie
May 28, 2025
Wiadukt już w tym roku?
February 10, 2025
Modernizacja ul. Ząbkowskiej w Markach
February 10, 2025
Rembertów
April 08, 2024
Wybory do Rady Powiatu Wołomińskiego
April 08, 2024