Rembertów
Na ostatniej sesji rady dzielnicy (19.09) Igor Bogacki – p.o. dyrektora Biblioteki Publicznej w Rembertowie, przedstawił radnym raport z pierwszego miesiąca swojej pracy oraz zapoznał z nieprawidłowościami, które panowały w bibliotece. Większość z nich dotyczyło pracy i „niestandardowych” zachowań byłej dyrektor biblioteki.
Okazuje się, że w okresie zwolnienia lekarskiego była dyrektorka wykonywała normalne czynności pracownicze. Zawarła m.in. umowę o pracę z nowym pracownikiem, przyznając mu 6-miesięczny okres wypowiedzenia. Będąc na zwolnieniu pracowała ze związkami zawodowymi nad regulaminem organizacyjnym biblioteki, udzieliła też zgodę na urlop rodzicielski pracownika. Co więcej, jednemu z pracowników dyrektorka przyznała w tym czasie 15 tysięcy brutto nagrody.
Zauważono ponadto zróżnicowanie wynagrodzenia dla pracowników wykonujących te same zadania.
Jak wynika z raportu Igora Bogackiego, biblioteka płaci bardzo wysokie, wręcz astronomiczne kwoty za świadczenie usług telekomunikacyjnych firmie T-mobile, w tym za telefon byłej dyrektor podczas przebywania na zwolnieniu lekarskim. Ostatni rachunek to aż 726 złotych, z czego 192 zł to koszty związane z zablokowaniem możliwości korzystania z usług przez poprzednia panią dyrektor.
Od początku świadczenia usług w firmie T-mobile biblioteka otrzymała 9 różnych urządzeń (telefony, komputer, modemy), żadne z tych urządzeń nie jest zewidencjonowane, trudno określić gdzie te urządzenia są. Jak poinformowano na sesji, 27 sierpnia pani dyrektor odebrała wezwanie do zwrotu używanych przez siebie urządzeń, niestety do dnia dzisiejszego nowe kierownictwo biblioteki nie otrzymało od niej jakichkolwiek wyjaśnień ani zwrotu wymienionych urządzeń.
Biblioteka miała konta i adresy mailowe na ogólnodostępnej witrynie, z których korzystali pracownicy, łącznie z księgowością.
Stwierdzono ogromny chaos w prowadzonej dokumentacji, brak schematu prowadzenia obiegu dokumentów oraz instrukcji kancelaryjnej, brak przypisania sprzętów i wyposażenia do konkretnych pracowników, brak kart ewidencyjnych.
Biblioteka nie odzyskała wielu książek, które przetrzymywane były przez czytelników latami, z tego tytułu nie egzekwowano kar finansowych.
Nie znaleziono akt sprawy sądowej, prowadzonej w I instancji z zakresu prawa pracy oraz akt sprawy II instancji. Z kancelarią prawną prowadzącą sprawy przed sądem nie podpisano żadnej formalnej umowy, jak dowiedział się nowy dyrektor, wszystko było uzgadniane telefonicznie lub mailowo. Była już dyrektor nie zadbała o terminowe złożenie do urzędu skarbowego deklaracji PIT 4R za rok 2015. W tej chwili jest prowadzone w tej sprawie postępowanie wykroczeniowe przez urząd skarbowy.
Już wkrótce poznamy zapewne szczegółowy raport z audytu Biblioteki Publicznej w Rembertowie.
Related News

Perła Baroku – Niezwykłe koncerty w Kobyłce
May 28, 2025
Niszczył plakaty wyborcze, usłyszał już zarzuty
May 28, 2025
Brutalna Kampania Wyborcza w Wołominie
May 28, 2025
PŁYWANIE DLA SENIORÓW
February 10, 2025
Wiadukt już w tym roku?
February 10, 2025
Czerwone Gitary Diamentowe 60-lecie
February 10, 2025