Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Wołominie w dniu 24 lutego, jednym z punktów obrad było omówienie sytuacji mieszkańców kamienicy znajdującej się przy ul. Warszawskiej 11. W dyskusji udział wzięli również mieszkańcy oraz reprezentujący ich Piotr Ikonowicz z Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej i Jan Śpiewak – Stowarzyszenie Wolne Miasto Warszawa. W imieniu właściciela nieruchomości wypowiadał się jego pełnomocnik, mec. Tadeusz Trzaskowski.
Temat jest znany z programów interwencyjnych, w tym: Uwaga (TVN, 26.02.20), Sprawa dla reportera ( TVP, 16.01.20) czy Interwencja (14.02.20).
Sytuacja wygląda tak, że kilkanaście rodzin może utracić mieszkania.
Nowy właściciel, który zakupił nieruchomość od prywatnej osoby, zdaniem mieszkańców, od samego początku utrudnia im życie. Odcinał ciepłą wodę, energię elektryczną, burzył ściany, wyważał drzwi, a nawet straszył bronią.
Mieszkańcy kamienicy szukali pomocy w Urzędzie Miejskim w Wołominie. Niestety, jak wynika z wyjaśnień udzielonych przez Dariusza Szymanowskiego, zastępcy burmistrza Wołomina, gmina nie jest i nigdy nie była właścicielem tej nieruchomości. Sprawę pogarsza fakt, że część mieszkańców kamienicy Warszawska 11 nie spełnia kryteriów, by mogło ubiegać się o mieszkania komunalne. Według relacji wiceburmistrza Szymanowskiego, w budynku jest 14 lokali mieszkalnych administrowanych przez Przedsiębiorstwo Komunalne.
– Państwo zwróciliście się do mnie, bym wystąpił do Rady Miejskiej o podjęcie uchwały o niewydawaniu nieruchomości właścicielowi. Jednocześnie wystąpiłem do zespołu radców prawnych czy Rada Miejska może podjąć taką uchwalę, czy burmistrz może odmówić właścicielowi wydania nieruchomości, czy grożą gminie jakieś konsekwencje z tego tytułu, czy warunkiem wydania właścicielowi nieruchomości jest rozliczenie nakładów poniesionych przez gminę do czasu jej wydania. Odpowiedzi na te wszystkie pytania są negatywne – podkreślił wiceburmistrz Szymanowski.
Stanowisko mieszkańców kamienicy przedstawił Piotr Ikonowicz. – Mieszkańcy nie zwrócili się do Państwa, byście odmówili wydania nieruchomości, tylko uczynili to po rozsądnej zwłoce. Dlatego że niezawisły sąd wkrótce wypowie się, czy ten właściciel jest przestępcą, który utrudniał zamieszkiwanie, czy zostanie uwolniony od winy.
Wiemy o faktach grożenia bronią, burzenia ścian. Wreszcie na dzień czy dwa przed pojednawczym spotkaniem, wysłał do części lokatorów pisma, w których żądał podpisania nowych umów, co jest niezgodne z prawem, ponieważ jeżeli nabywa się nieruchomość, to z tzw. dobrodziejstwem inwentarza, czyli, że nabywca wstępuje jako strona umowy, która poprzednio obowiązywała – wszystkie prawa i obowiązki są takie same.
W tym samym piśmie ów właściciel groził mieszkańcom, że jeżeli nie podpiszą nowych umów, które opiewały na bajońskie podwyżki czynszu, na co lokatorów nie stać, wyeksmituje ich w ciągu 24 godzin oraz zutylizuje ich dobytek. Mamy do czynienia z człowiekiem, który zachowuje się jak klasyczny czyściciel kamienic – relacjonował Piotr Ikonowicz.
Pełnomocnik właściciela również przedstawił racje swojego klienta.
– Wiele kłamstw padło dzisiaj. Wiele rzeczy zostało powiedzianych nad wyraz. Chciałbym jasno zakomunikować, że mamy domniemanie niewinności, które tylko prawomocnie skazujący wyrok może obalić. Potwierdzam, jest skierowany względem mojego klienta akt oskarżenia, ale proszę pamiętać, że akt oskarżenia nie jest równoznaczny z prawomocnym wyrokiem skazującym.
Kiedy otrzymam od urzędu miasta dokumenty dotyczące tej kamienicy, bo od ponad prawie 2 miesięcy nie mam odpowiedzi? Czy będę miał możliwość spotkania się z Panią Burmistrz w cztery oczy bez mediów, bez całej tej zbędnej otoczki, która wzbudza zbędne emocje i robi z tej całej sprawy show, a nie merytoryczne rozpoznanie interesów tych Państwa?
Chciałbym zwrócić uwagę, że mój klient jest również mieszkańcem Wołomina i jego interes też jest ważny i powinien być przez miasto brany pod uwagę.
Wbrew temu, co usłyszano na sesji z ust mieszkańców i Piotra Ikonowicza, zapewniał, że jego klient wcale nie zmierza do tego, by usunąć lokatorów z kamienicy bądź podwyższyć im czynsz.
Głos zabrała również burmistrz Elżbieta Radwan, która odniosła się krytycznie do zażądanej przez właściciela kamienicy wysokości podwyżki czynszu. – Zgodnie z ustawą, można podnosić czynsz, ale w określony sposób. O ile mnie pamięć nie myli, to co pół roku i tylko o 3%. Pomożemy wszystkim, gdy sytuacja będzie tego wymagała i jeśli będą spełniać zapisy naszego regulaminu, któremu się przyjrzymy, by sprawdzić, co jeszcze dla Państwa możemy zrobić. Z naszej strony nie ma i nie było złej woli – deklarowała burmistrz Wołomina.
Sytuacja wydaje się bez wyjścia: jeśli miasto nie znajdzie dla tych ludzi mieszkań, mogą znaleźć się na bruku. Chodzi tu o osoby starsze, które z uwagi na wiek raczej nie dostaną kredytu na zakup innego mieszkania.
Pewne rozwiązanie zaproponował Piotr Ikonowicz. – Nie proszę, byście Państwo odmówili wydania tej nieruchomości. Tylko w imieniu tych ludzi, którzy mnie umocowali, bardzo proszę, byście Państwo odłożyli tę decyzję do czasu prawomocnego wyroku sądu karnego w sprawie o utrudnianie zamieszkiwania. Przestrzegam Państwa, jeśli za rok zapadnie wyrok skazujący, na podstawie faktów, o których wszyscy wiemy, że miały miejsce, to jak będziemy się czuli, wydając lokatorów w ręce człowieka, który już udowodnił, że nie jest harcerzem, człowiekiem, który nie cofa się przed zastraszaniem i krzywdzeniem osób słabszych, starszych?
Poradził również, by władze miasta wystąpiły do właściciela kamienicy o rozliczenie nakładów poniesionych przez gminę do czasu jej wydania.
Related News

Perła Baroku – Niezwykłe koncerty w Kobyłce
May 28, 2025
Niszczył plakaty wyborcze, usłyszał już zarzuty
May 28, 2025
Brutalna Kampania Wyborcza w Wołominie
May 28, 2025
PŁYWANIE DLA SENIORÓW
February 10, 2025
Wiadukt już w tym roku?
February 10, 2025
Czerwone Gitary Diamentowe 60-lecie
February 10, 2025