guyglodis learningwarereviews humanscaleseating Cheap NFL Jerseys Cheap Jerseys Wholesale NFL Jerseys arizonacardinalsjerseyspop cheapjerseysbands.com cheapjerseyslan.com cheapjerseysband.com cheapjerseysgest.com cheapjerseysgests.com cheapnfljerseysbands.com cheapnfljerseyslan.com cheapnfljerseysband.com cheapnfljerseysgest.com cheapnfljerseysgests.com wholesalenfljerseysbands.com wholesalenfljerseyslan.com wholesalenfljerseysband.com wholesalenfljerseysgest.com wholesalenfljerseysgests.com wholesalejerseysbands.com wholesalejerseyslan.com wholesalejerseysband.com wholesalejerseysgest.com wholesalejerseysgests.com atlantafalconsjerseyspop baltimoreravensjerseyspop buffalobillsjerseyspop carolinapanthersjerseyspop chicagobearsjerseyspop cincinnatibengalsjerseyspop clevelandbrownsjerseyspop dallascowboysjerseyspop denverbroncosjerseyspop detroitlionsjerseyspop greenbaypackersjerseyspop houstontexansjerseyspop indianapoliscoltsjerseyspop jacksonvillejaguarsjerseyspop kansascitychiefsjerseyspop miamidolphinsjerseyspop minnesotavikingsjerseyspop newenglandpatriotsjerseyspop neworleanssaintsjerseyspop newyorkgiantsjerseyspop newyorkjetsjerseyspop oaklandraidersjerseyspop philadelphiaeaglesjerseyspop pittsburghsteelersjerseyspop sandiegochargersjerseyspop sanfrancisco49ersjerseyspop seattleseahawksjerseyspop losangelesramsjerseyspop tampabaybuccaneersjerseyspop tennesseetitansjerseyspop washingtonredskinsjerseyspop
Sport — Wednesday 24.09.2014

Po porażce 2:3 i dogrywce zakończyła się przygoda Dolcanu z Pucharem Polski. Ząbkowianie w 1/16 finału zostali wyeliminowani przez ekstraklasową Pogoń Szczecin.

 

 

 

 

Nie udało się trenerowi Marcinowi Sasalowi po raz drugi w historii wprowadzić Dolcan do 1/8 finału Pucharu Polski. Przed pięcioma latami ząbkowianie ograli po rzutach karnych Śląsk Wrocław i dopiero po dramatycznym meczu z Koroną Kielce odpadli z rozgrywek. Tym razem także nie obyło się bez emocji.

Spotkanie z Pogonią nie ułożyło się najlepiej dla naszego zespołu. Już po kwadransie goście prowadzili po golu Marcina Robaka, który wykorzystał prostopadłe podanie od Rafała Murawskiego i w sytuacji sam na sam z Maciejem Humerskim, ograł bramkarza ząbkowian i posłał piłkę do pustej bramki. Dolcan bardzo wolno wchodził w mecz. Spora w tym zasługa szczecinian. Grający praktycznie w najsilniejszym składzie podopieczni Dariusza Wdowczyka nie pozwalały na zbyt wiele Dolcanowi. Jedyną godną odnotowania sytuacją przed przerwą była scysja na środku boiska. Maciej Dąbrowski odepchnął już po gwizdku Adriana Łuszkiewicza, ale sędzia ukarał gracza gości tylko żółtą kartką.

Na drugą połowę Dolcan wyszedł zdecydowanie bardzie ofensywnie nastawiony. Od początku tej części gry na placu gry pojawił się także Grzegorz Piesio. Jednak mimo zdecydowanej przewagi bramka, która dałaby remis nie wpadała. Jakby tego było mało to “Portowcy” byli bliżsi zdobycia drugiego gola. Na szczęście szarżującego na bramkę gospodarzy Adama Frączczaka wślizgiem zatrzymał Piotr Klepczarek.

Nie mając nic do stracenia trener Sasal zagrał vabank i wpuścił na boisko Damiana Świerblewskiego oraz Bartosza Wiśniewskiego. To właśnie “Wiśnia” ucieszył kibiców na Dolcan Arenie doprowadzając do wyrównania. Wszyscy co myśleli, że ostatni kwadrans regulaminowego czasu gry będzie nudny, a obie drużyny będą spokojnie czekać na dogrywkę srodze się pomylił. Najpierw Szymon Matuszek trafił w stojącego na linii bramkowej Wojciecha Gollę. W odpowiedzi Pogoń przeprowadziła dwie akcję i obie zakończyła golem. Jednak trafienia Jakuba Bąka i Robaka zostały nieuznane z powodu spalonych. Król strzelców poprzedniego sezonu T-Mobile Ekstraklasy miał przysłowiową piłkę meczową, ale mając przed sobą tylko Humerskiego przeniósł piłkę nad bramką.

W ostatniej akcji meczu to Dolcan zdobył gola. Jednak także to trafienie nie zostało zaliczone. Zdaniem sędziego, Rafał Grzelak faulował bramkarza rywali. Z decyzją arbitra długo polemizowali gracze i cały sztab szkoleniowy Dolcanu, ale sędzia decyzji nie zmienił i byliśmy świadkami dogrywki.

Niestety dodatkowy czas gry rozpoczął się jeszcze gorzej niż całe spotkanie. Wprowadzony chwilę wcześniej Patryk Małecki dwukrotnie z narożnika pola karnego strzałami w długi róg pokonał Humerskiego. Ząbkowianie przebudzili się po zmianie stron, ale stać ich było tylko na gola autorstwa Tomasza Chałasa.

Pomimo porażki nasi piłkarze zostali pożegnani przez kibiców gromkimi brawami i z podniesionymi głowami mogli schodzić do szatni.

Dolcan Ząbki – Pogoń Szczecin 2:3 (0:1, 1:1) po dogrywce

0:1 – Marcin Robak (14.)

1:1 – Bartosz Wiśniewski (76.)

1:2 – Patryk Małecki (96.)

1:3 – Patryk Małecki (102.)

2:3 – Tomasz Chałas (112.)

Dolcan Ząbki: Maciej Humerski – Mateusz Długołęcki, Piotr Klepczarek, Rafał Grzelak – Paweł Tarnowski, Bartosz Osoliński (71. Bartosz Wiśniewski), Szymon Matuszek, Adrian Łuszkiewicz, Rafał Wiśniowski (46. Grzegorz Piesio), Łukasz Sierpina (72. Damian Świerblewski) – Tomasz Chałas.

Pogoń Szczecin: Dawid Kudła – Hernani, Wojciech Golla, Maciej Dąbrowski, Hubert Matynia – Adam Frączczak (94. Patryk Małecki), Rafał Murawski, Maksymilian Rogalski, Shohei Okuno (33. Takuya Murayama), Dominik Kun (68. Jakub Bąk) – Marcin Robak.

Żółte kartki: Maciej Humerski, Szymon Matuszek, Rafał Grzelak, Damian Świerblewski, Grzegorz Piesio -Maciej Dąbrowski, Takuya Murayama, Patryk Małecki.

Sędzia: Piotr Idzik (Poznań).

źródło: Dolcan Ząbki, foto: K. Kmieć

Share

About Author

t.sobiech@2takty.com