W niedzielę, 4 października odbyła się uroczystość z okazji 76. rocznicy pobytu majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala” w miejscowości Krubki-Górki w gminie Poświętne.

Obchody zostały zorganizowane w parku dworskim w Krubkach-Górkach, posiadłości należącej obecnie do prof. Witolda Modzelewskiego. W uroczystości wzięli udział m.in. gospodarze obchodów – wójt gminy Poświętne Jan Cymerman i prof. Witold Modzelewski, zastępca wójta gminy Poświętne Lech Sędek, przewodniczący rady gminy Poświętne Bogdan Świadek, starosta wołomiński Kazimierz Rakowski, wicestarosta Adam Łossan, wiceprzewodnicząca rady powiatu Halina Bonecka, posłowie na sejm RP Jacek Sasin i Andrzej Smirnow, radny sejmiku województwa mazowieckiego Piotr Uściński, przedstawiciele rodziny majora Henryka Dobrzańskiego, burmistrzowie i wójtowie i radni sąsiednich gmin oraz mieszkańcy gminy Poświętne.

Henryk Dobrzański, bohater II wojny światowej, dotarł do miejscowości Krubki-Górki we wrześniu 1939 roku. Zatrzymał się tu, będąc w drodze do Warszawy, gdzie miał pomóc walczącym. I właśnie w Krubkach dowiedział się o tym, że stolica skapitulowała. Ta  wiadomość nie zniszczyła w nim woli walki. Podjął decyzję o kontynuacji działań wojennych, wypowiadając słynne słowa „Broni nie złożę, munduru nie zdejmę, tak mi dopomóż Bóg”. Również w Krubkach przyjął pseudonim „Hubal”, pod którym jest znany do dziś. Następnie stanął na czele partyzanckiego oddziału i walczył aż do śmierci z rąk Niemców w 1940 roku.

Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą polową, po której wszyscy zebrani mogli obejrzeć inscenizację wjazdu majora do Krubek-Górek oraz program artystyczny przygotowany przez dzieci ze Szkoły Podstawowej w Zabrańcu, której patronem jest właśnie „Hubal”. Druga część obchodów odbyła się pod pomnikiem poświęconym pamięci majora Henryka Dobrzańskiego, który także znajduje się na terenie historycznej posiadłości w Krubkach.

– W tej chwili czuję się ułanem – powiedział prof. Witold Modzelewski. – Dziękuję za pamięć, która przede wszystkim należy się majorowi Dobrzańskiemu. Był on przykładem niepokornego patriotyzmu. Warto mieć świadomość, że miłość do ojczyzny nie jest prosta. Nigdy nie wiemy do końca, kiedy nasze słowa i czyny służą interesom ojczyzny. Odpowiedzi na pytanie, czym jest obowiązek wobec ojczyzny, powinniśmy poszukiwać w sobie. Potrzeba jednak przykładu, który wyrwie nas z niemocy. Takim niedoścignionym przykładem jest właśnie major Henryk Dobrzański.

Wójt gminy Poświętne Jan Cymerman podziękował wszystkim za przybycie, prof. Modzelewskiemu za serdeczne przyjęcie i otwarcie na współpracę oraz staroście, innym samorządowcom i przedstawicielom straży pożarnej za współorganizację uroczystości.

– Spotkaliśmy się dziś w historycznym miejscu. Drzewa, które tu rosną, pamiętają moment wjazdu majora „Hubala” do Krubek. To jest nasze święto i najlepsza lekcja historii. Chcielibyśmy, jako gmina, aby to wydarzenie zostało upamiętnione także w herbie Poświętnego. Walczymy o to od dawna, ale czeka nas jeszcze wiele pracy, żeby osiągnąć ten cel – mówił wójt Cymerman.

Po wystąpieniach złożono wieńce przy pomniku upamiętniającym majora Dobrzańskiego.

Tekst i zdjęcia Milena Bochenek