Budowa wiaduktu nad torami na trasie 634 już dawno mogłaby się rozpocząć, ale projekt ten jest elementem wspólnego odcinka inwestycji z tunelem i stacją w Zielonce. Kolejarze zapewniają, że prace ruszą w wakacje.

Już wiosną w tym miejscu wycięto drzewa, robiąc apetyt licznym kierowcom, którzy stoją w korku, mimo, że od ponad półtora roku nie jeżdżą już tędy pociągi. Przed przejazdem nadal trzeba zwolnić, choćby po to, aby pokonać jedyny pozostały tor i nierówne płyty, z których wykonana jest przeprawa. Wiadukt z pewnością tę sytuację poprawi, mimo że – podobnie jak obecna trasa – będzie miał tylko po jednym pasie ruchu w każdą stronę.

Wielka modernizacja linii kolejowej z Rembertowa do Sadownego (trasa E75) została przez inwestora, PKP PLK, podzielona na odcinki. Biurokracja oczywiście kwitnie, więc dla każdego z tych fragmentów trzeba uzyskiwać odrębne decyzje środowiskowe i pozwolenia na budowę. W niektórych przypadkach – tak było z tunelem pod ul. Kolejową w Zielonce – procedury zostały wielokrotnie wydłużone na skutek protestów mieszkańców, bądź działań osób, które przy okazji próbują cynicznie wyrwać przy okazji jakieś pieniądze dla siebie, np. na drodze odszkodowania.

Przełom lipca i sierpnia?

Nikt – ani inwestor, ani wykonawca (Torpol), ani okoliczne samorządy, przed ostatnim już dokumentem, jakim jest pozwolenie na budowę, niczego głośno nie obieca. Ale jak nieoficjalnie dowiedziała się Moja Gazeta Regionalna, kolejarze są przygotowani, aby z robotami na tym fragmencie ruszyć za ok. miesiąc. Wszystkie możliwe procedury odwoławcze związane z protestami podobno zostały już wyczerpane.

Kolejną przesłanką za rychłym rozpoczęciem budowy jest zaawansowanie prac na sąsiednim odcinku. Przejazd na Mokrym Ługu został już oddany do użytku, a budowana tam zupełnie nowa stacja kolejowa jest już niemal gotowa. Także w Zielonce Bankowej, gdzie modernizowany jest przystanek, roboty są już bardzo zaawansowane. Czas więc na Zielonkę o odcinek w kierunku Wołomina.

Gehenna dla pasażerów

Budowa wiaduktu nie spowoduje większych utrudnień, ponieważ tuż obok ma powstać przejazd tymczasowy. Natomiast wszystkie pozostałe elementy inwestycji oznaczają olbrzymie komplikacje. Czego należy się spodziewać od wakacji?

– pociągi od Zielonki do Wołomina będą kursowały tylko po jednym torze,

– część kursów zostanie odwołana,

– mniej więcej połowa pociągów będzie dojeżdżać tylko do Zielonki i stąd zawracać do Warszawy.

Koleje Mazowieckie informują, że na odcinku z Zielonki do Wołomina uzupełnieniem będzie autobusowa komunikacja zastępcza, ale w tej chwili brak jeszcze szczegółów tego rozwiązania. Wiadomo, że najpierw wprowadzony został prowizoryczny rozkład jazdy na 2 tygodnie (14.06-30.06), a właśnie od 1 lipca ma wejść w życie rozkład z wymienionymi wyżej zmianami.

Chaosy i tłoku należy spodziewać się przez wiele miesięcy. Niezależnie od remontu i ułożenia dodatkowych torów, w Zielonce i Wołominie mają powstać tunele, których budowa z pewnością spowoduje kolejne utrudnienia. No ale żeby było pięknie, swoje trzeba odcierpieć.

TS